Marnowanie jedzenia. Krótki poradnik, jak tego nie robić?
Dlaczego w ogóle jemy?
Odpowiedź jest banalnie prosta, jemy po to, aby przeżyć/przetrwać. Zaspokajamy wówczas nasze najważniejsze potrzeby—fizjologiczne. Leżą one u podstaw piramidy Maslowa. Gdy jesteśmy głodni, spragnieni, pełni stresu lub niewyspani nasz organizm zaczyna wariować i przez to czujemy się fatalnie. Na pewno każdy z Was tego doświadczył, czy tego chcemy, czy nie—musimy jeść oraz pić. Dobrze wiecie, że jeśli zabezpieczycie swoje ciało w ten sposób, wyjdzie Wam to na zdrowie. Nie tylko pomożecie sobie fizycznie, ale także psychicznie, będziecie w stanie zrobić o wiele więcej w ciągu zwykłego dnia. Czy stać nas zatem na marnowanie jedzenia?
Te podstawy są powszechnie znane i każdy z Was spotkał się z nimi na drodze edukacji, chciałybyśmy jednak przypomnieć, co powinno być w życiu naprawdę istotne. W dzisiejszym świecie wykreowane są pewne „kanony piękna” do których gro osób z naszego społeczeństwa dąży. Szczególnie Panie, które katują się dietami i ćwiczeniami. Jesteśmy całym sercem za samodoskonaleniem się, dobrym odżywianiem i sportem. Pragniemy jednak powiedzieć wszystkim Paniom i Panom, że jesteście wspaniali, piękni i różnorodni—to Wasza siła! Ulegając następnym razem przekazom medialnym i nagonką perfekcyjnego ciała, miejcie w głowie tę piramidę potrzeb. Nie traćcie połączenia ze swojego ciałem i głową. Jeśli czujecie się źle, zwróćcie się o pomoc do dietetyków, trenerów, lekarzy oraz innych specjalistów. Potrzeby fizjologiczne muszą zawsze stać na pierwszym miejscu!
Just picnic!
Jednym ze sposobów na niemarnowanie jedzenia jest piknik. Niech Was nie zmyli stereotyp letniego piknikowania! Dlaczego mamy się ograniczać? To zupełnie niepotrzebne. Ostatnio w internecie znalazłyśmy piękne zdjęcie pasjonata gór, który o świcie na szczycie jednej z gór urządził sobie mini piknik śniadaniowy. Wschód słońca, śnieg i natura dookoła niego, to zrobiło na nas ogromne wrażenie. My uwielbiamy pikniki, zachęcałyśmy Was do korzystania z tego sposobu spędzania wolnego czasu i ucztowania m.in. w tych artykułach: https://zerosklep.com/piknik-zero-waste/, https://zerosklep.com/weekend-zero-waste/, https://zerosklep.com/wakacyjny-niezbednik-zero-waste/.
Pomyślcie, jaki cudowny piknik można urządzić w parku o tej porze roku? Październik nie zawodzi naszych oczekiwań odnośnie do złotej, polskiej jesieni, warto wykorzystać te ciepłe dni. Tym bardziej że na zewnątrz jest pełno ciepłych kolorów. Jeśli nie jesteście zainteresowani piknikiem na zewnątrz, zorganizujcie go po prostu w domu 🙂 Wasi znajomi i przyjaciele będą zaskoczeni takim pomysłem, a Wy zrobicie coś wbrew powszechnie panującym zasadom. Marnowanie jedzenia? Koniec z tym! Skoro szykujemy piknik, pora przedstawić Wam kilka przydatnych drobiazgów, m.in: termosy obiadowe, silikonowe torebki do przechowywania jedzenia, lunchboxy oraz kubki termiczne.
Podczas pikniku najbardziej sprawdzą się dania jednogarnkowe i przekąski. Zróbcie porządne „czyszczenie lodówki”, uwierzcie nam na słowo, że posiłek à la coś z niczego smakuje najlepiej. Poszukujcie swoich ulubionych smaków, eksperymentując w kuchni. Czasami składniki, które na ogół nie pasują do siebie, mogą stworzyć niezłe danie. Wykorzystajcie wszystkie warzywa, które aktualnie znajdziecie w lodówce—wszelkiego rodzaju słupki, koreczki są mile widziane. Jeśli zostały Wam kawałki serów, plasterki wędlin, oliwki, kapary, zróbcie niepowtarzalną deskę przekąsek. Z pieczywa, którego nie zjedliście, możecie stworzyć aromatyczne grzanki ziołowe. W internecie znajdziecie mnóstwo propozycji na szybkie jedzenie z wykorzystaniem domowych resztek. Jesteśmy ciekawe, kto podejmie się tego wyzwania? Czekamy na Wasze piknikowe zdjęcia 🙂
Kupuj mniej!
Niech pierwszy rzuci hummusem, ten, kto nigdy nie wyrzucił żadnego jedzenia. Niestety, ale takich osób jest mniej niż więcej. Nam także zdarzyły się takie sytuacje 🙁 Zdajemy sobie sprawę, iż nikt specjalnie nie wyrzuca jedzenia do kosza. Bywa tak, że kupimy towar, nie patrząc na datę przydatności, a kiedy chcemy sięgnąć po ten produkt, okazuje się on przeterminowany lub spleśniały. Skoro o przeterminowaniu mowa, jeśli zorientujecie się, że dany produkt jest dzień po terminie, zanim go wyrzucicie, sprawdźcie go. Otwórzcie, powąchajcie, może okazać się, że jest on dobry do spożycia.
Data, która widnieje na opakowaniu, jest terminem, którym producent posługuje się w celach gwarancji zachowania pewnych cech produktu. Nie oznacza to, że po tym terminie produkt jest niejadalny. Po wskazanym terminie dany produkt może mieć niższą wartość witamin, stracić kolor lub aromat. Nie oznacza to jednak, że żywność po upływie daty przydatności smakuje źle. W sytuacji, gdy zdążycie dostrzec, iż niebawem kończy się termin—zróbcie z niego szybki posiłek. Wasze produkty mogą zachować swoje właściwości na dłużej, jeśli prawidłowo je przechowujecie. W tym pomogą Wam owijki, worki na chleb, bawełniane woreczki na owoce i warzywa, butelki termiczne i szklane, a także płyn do mycia warzyw 🙂
Co się tyczy robienia zakupów, mamy na to niezawodną receptę, po prostu kupujemy mniej jedzenia! Dwa razy w tygodniu wyruszamy po świeże zapasy, dzięki czemu kupujemy tylko to, czego potrzebujemy na bieżąco. Planowanie posiłków na 3—4 dni jest o wiele prostsze niż na cały tydzień. Częste wizyty w sklepach i na bazarkach powodują, że mamy w domu świeże owoce, warzywa, pieczywo itd. Jesteśmy także zwolenniczkami wspomnianej wcześniej zasady, czyli „czyszczenie lodówki“. Za każdym razem, gdy to robimy, wychodzi jedyne i niepowtarzalne danie. Poza tym robienie zakupów na kilka dni to oszczędność pieniędzy. Gdybyście kiedykolwiek chcieli policzyć wartość wyrzucanych do kosza posiłków, liczby mogłyby przyprawić Was o zawrót głowy. Zawsze mamy przy sobie lniane torby i małe woreczki, nie zajmują one dużo miejsca w torebce. Dzięki temu nie kupujemy foliówek lub dużej ilości toreb papierowych. Zero waste obowiązuje absolutnie wszędzie 🙂 Oto niektóre z naszych ulubionych toreb na zakupy: https://zerosklep.com/pozadomem/bo-weevil-torba-plocienna-na-zakupy-40×48/, https://zerosklep.com/torby/bo-weevil-ekologiczna-torba-na-zakupy-naturalna/, https://zerosklep.com/torby/bo-weevil-bawelniana-torba-krotkie-ramie-czarna/.
Podziel się
Jest takie polskie przysłowie: „przez żołądek do serca”. Niekoniecznie musimy traktować je dosłownie 🙂 Zapobiegając wyrzucaniu jedzenia, możecie przy okazji pokazać Wasze dobre serca. Fantastycznym pomysłem na wykorzystanie zalegających produktów jest dzielenie się nimi np. z kumplem, koleżanką, partnerem, przyjacielem itp. Osoba, której zaproponujecie posiłek lub przekąskę, na pewno będzie mile zaskoczona 🙂 O to właśnie chodzi. Przyjaciele, rodzina będą Wam wdzięczni, doceniając ten gest. To także dobry materiał na nawiązanie nowych znajomości w pracy. Nie ma mowy, aby ktoś nie ucieszył się z jedzenia, które sami przyrządziliście. Jeśli nie lubicie zacieśniać więzi w pracy, wystarczy dobre produkty włożyć do firmowej lodówki lub zostawić w kuchni z miłym napisem. Kto wie, może zainspirujcie innych do tego typu działań. Zawsze znajdziecie smakoszy dodatkowych posiłków w ciągu dnia 🙂
W dużych miastach znajdziecie miejskie lodówki, do których możecie włożyć dobre jedzenie. Takie lodówki powstają zazwyczaj z inicjatywy różnych organizacji, restauracji oraz fundacji zajmujących się pomaganiem potrzebującym. Zanim wyrzucicie jedzenie do kosza lub stwierdzicie, że danego produktu na pewno nie zjecie, sprawdźcie proszę wcześniej datę przydatności i zanieście go to tej specjalnej lodówki. Jeśli kupiliście coś przypadkowo, nie macie ochoty na dane produkty lub dostaliście posiłek, za którym nie przepadacie, zanieście jedzenie do lodówki dla potrzebujących. Tym samym spowodujecie, że osoby bezdomne lub z problemami nie będą chodzić głodne. To bardzo wyraźna i efektywna pomoc! Ugotowaliście za dużo i nie macie komu oddać posiłku? Śmiało skierujcie swoje kroki w tego typu miejsca. Sprawdźcie, czy w Waszym mieście istnieją podobne punkty. Mamy nadzieje, że marnowanie jedzenia wszyscy mamy już za sobą!
Dbajcie o siebie, starajcie się nie wyrzucać jedzenia i żyjcie w stylu zero waste 🙂 Do następnego.